
Dlaczego suplementacja jest potrzebna?
Na mocne włosy, promienną cerę, przeziębienie, ciągle zmęczenie – suplementy diety kuszą z witryn aptek i reklam. Firmy konkurują o nowych klientów kolorowymi opakowaniami i coraz to lepszymi opisami swoich produktów. Warto się na chwilę zatrzymać i zastanowić, czy suplementacja w ogóle jest nam potrzebna i czy zdrowa dieta nie wystarczy? Przecież w naturalnych produktach jest wiele cennych składników. Część z nich nazywamy nawet superfoodsami, które są swego rodzaju bombą witaminową, więc po co jeszcze doładowywać się jakimiś substancjami zamkniętymi w kapsułkach?
Dieta - klucz do sukcesu
Zacznijmy od diety. Przy silnych staraniach, odpowiednim żywieniem faktycznie możemy spełnić zapotrzebowanie organizmu na wszystkie niezbędne składniki. Jest tylko jedno ale, dieta musi być odpowiednio zbilansowana. Teraz niech każdy w myślach odpowie sobie na pytanie, czy stosowana przez niego dieta jest wystarczająco zbilansowana? Co to właściwie znaczy i kiedy można bez wahania odpowiedzieć twierdząco?
Zbilansowana dieta wiąże się z pewnymi warunkami, które muszą zostać spełnione. Są to m.in.: odpowiednia ilość posiłków, duże urozmaicenie produktów spożywczych, prawidłowe proporcje makroskładników, pokrycie zapotrzebowania na witaminy, składniki mineralne oraz odpowiednie nawodnienie organizmu. Eksperci są zgodni, że właściwie dobrana i zbilansowana dieta bogata w świeże warzywa, owoce, ryby i oleje roślinne pozwala na zaspokojenie dziennego zapotrzebowania w niemal wszystkie niezbędne składniki odżywcze. W praktyce jest to niestety bardzo trudne do osiągnięcia.
W dobie XXI wieku nasze odżywianie mocno ucierpiało pod względem jakości. Jemy w pośpiechu, często sięgamy po gotowe dania wątpliwego pochodzenia, coraz rzadziej gotujemy w domu i stosujemy szybsze, prostsze rozwiązania, które nie dostarczają nam tyle wartości odżywczych ile właściwa dieta. Nie wysypiamy się, żyjemy w biegu, w ciągłym stresie. Nie mamy czasu na odpoczynek, a co dopiero na przygotowanie zdrowego i zbilansowanego posiłku. Każdy dzień nie musi być perfekcyjny i możemy sobie pozwolić na chwilę słabości, ale systematyczna nieregularność to potencjalnie bardzo duży problem, który długoterminowo może prowadzić do niedoborów pokarmowych.
Suplementy powstały jako odpowiedź na te współczesne problemy. Najważniejszy jest zdrowy rozsądek i dostosowanie potrzeb suplementacyjnych do aktualnych warunków, na jakie dana osoba może w danym momencie sobie pozwolić. Oczywiście fundamentem zdrowego stylu życia pozostaje dieta i bez niej osiągnięcie postawionych sobie celów może graniczyć z celem. Suplementacja ma uzupełniać to, czego nie dostarczamy z pożywieniem na co dzień, nigdy na odwrót! Z samej definicji — suplementy diety uzupełniają, a nie zastępują. Należy też pamiętać, że to nie są leki. Niestety w Polsce popularność suplementów diety wzrosła do tego stopnia, że ludzie potrafią zrobić z nich alternatywę zdrowego żywienia.
Niedobory w diecie i codzienne problemy Polaków
Polacy jako społeczeństwo spożywają zbyt mało ryb morskich, które są głównym źródłem kwasów omega-3. Powodów rezygnacji jest wiele, niektórzy nie przepadają za ich specyficznym posmakiem, inni ze względu na wegański charakter diety całkowicie eliminują produkty pochodzenia zwierzęcego z jadłospisu, a jeszcze innych po prostu na takich luksus nie stać. Tym sposobem sukcesywnie niemal wykluczamy z diety kwasy omega-3, które są niezwykle ważnym składnikiem, wspierającym m.in. pracę układu nerwowego i sercowego. Potwierdza to Instytut Żywności i Żywienia, który zaleca spożycie 2 porcji tłustych ryb morskich tygodniowo.
Takich przykładów w codziennym życiu jest znacznie więcej. Kolejnym ważnym aspektem jest stres. Nie dość, że regularnie nas wyczerpuje i wymaga pracy organizmu na pełnych obrotach, co skutkuje zwiększonym zapotrzebowaniem na wiele składników, to dodatkowo odbiera apetyt, przez co tych składników siłą rzeczy dostarczamy znacznie mniej. Dlatego w stanach wzmożonego stresu suplementacja może być bardzo cennym dodatkiem do aktualnych nawyków żywieniowych i napiętego grafiku.
A diety odchudzające? Redukcja kalorii to też zmniejszona podaż składników mineralnych i witamin, bo przecież skądś te składniki trzeba brać. Mówi się, że dieta poniżej 1500 kcal może narazić organizm na niedobory pokarmowe, a suplementacja w tym przypadku może być wsparciem na wagę złota. Na problemy narażają się też osoby, które z różnych powodów eliminują pewne grupy produktów z jadłospisu. Są to m.in. weganie (wykluczenie z diety produktów pochodzenia zwierzęcego, które są jedynym źródłem witaminy B12 w żywności), czy osoby cierpiące na alergie lub nietolerancje pokarmowe (np. alergia na białka mleka krowiego może zwiększyć ryzyko niedoboru wapnia). Ich jedyną opcją jest znalezienie odpowiedniej alternatywy, co nie jest prostą sprawą. Dlatego nie ma nic złego we wsparciu suplementami o składniki, które są niezbędne do prawidłowej pracy organizmu i zachowania zdrowia.
Nie tylko styl życia, ale także sezonowość sprawia, że w niektórych okresach nasza dieta, chcąc nie chcąc, traci na jakości. Dużo łatwiej dostarczyć nam pełną gamę składników mineralnych i witamin wiosną, gdy dostęp do nowalijek i świeżych owoców jest praktycznie nieograniczony. Niestety w okresie jesienno-zimowym musimy się nieco bardziej postarać, żeby nie wyjść z pewnego żywieniowego standardu. Nasza szerokość geograficzna nie pozwala nam też w pełni korzystać z potencjału promieni słonecznych, odbierając możliwość skórnej syntezy witaminy D3. Jej zawartość w produktach spożywczych jest tak niska, że nie mamy co liczyć na pokrycie całkowitego zapotrzebowania wraz z dietą. Nic więc dziwnego, że prawie 90% społeczeństwa polskiego zmaga się z niedostatecznym stężeniem witaminy D3. Niestety, sytuacja stosunkowo niewiele poprawia się w okresie wiosenno-letnim. W godzinach efektywnej syntezy witaminy D3 z promieni słonecznych, my siedzimy zamknięci w klimatyzowanych pomieszczeniach i jedynie długie wakacje przez jakiś czas ratują nas z opresji. Jedynym słusznym rozwiązaniem jest suplementacja, najlepiej oparta na podstawie aktualnych wyników badań laboratoryjnych.
Wsparcie dla organizmu, nie lekarstwo
Kolejna istotna kwestia to indywidualne problemy zdrowotne. Suplement nie jest lekiem i nigdy nie powinien być z nim kojarzony, ale w niektórych przypadkach może być wsparciem u osób cierpiących na choroby dietozależne. Osteoporoza, dotykająca zwłaszcza starsze osoby wymusza zwiększoną podaż wapnia, m.in. z produktów mlecznych, które są zdecydowanie gorzej tolerowane w tej grupie populacyjnej. Także coraz częściej pojawiające się dolegliwości jelitowe wśród ludzi sprawiają, że odpowiednio dobrane probiotyki są jedynym ratunkiem. Można posiłkować się artykułami spożywczymi, takimi jak fermentowane produkty mleczne czy kiszonki, które naturalnie wspomagają mikrobiotę jelitową, ale często zdecydowanie lepiej sprawdzają się indywidualnie dobrane probiotyki, zależnie od specyfiki problemu, który nas dotyka, ze ściśle określonymi szczepami bakteryjnymi.
Ważne są też oczywiście same suplementy. Wybierajmy produkty nieprzypadkowe, przebadane, dobre jakościowo i jak najbardziej naturalne. Aby mieć pewność, że kapsułki faktycznie mają opisywaną zawartość, a ich składniki pochodzą ze sprawdzonych źródeł i trafiają dokładnie tam, gdzie powinny, stworzyliśmy Levann Supplements. Są to produkty, które zdecydowanie wyróżniają się na rynku i pozwalają podejść do tematu zdrowia i samopoczucia w sposób holistyczny. Co najważniejsze, bezpieczeństwo i skuteczność są tutaj na pierwszym miejscu, a wszystkie partie suplementów przebadane są pod kątem czystości mikrobiologicznej i na obecność metali ciężkich.
Czy suplementacja jest nam potrzebna?
Tak, w uzasadnionych przypadkach. Suplementacja nigdy nie powinna być drogą na skróty. Strony medalu zawsze są dwie, może przynosić wiele dobrego o ile stosowana jest w sposób przemyślany. Nadmierne przyjmowanie źle skomponowanych suplementów lub korzystanie z nich wyłącznie pod wpływem zachęcającej reklamy, może zaszkodzić. Niewystarczająca wiedza na temat składników, brak wcześniejszej analizy składu suplementu (zwłaszcza, jeśli korzystamy z kilku preparatów jednocześnie), może sprawić, że znacznie przekroczymy zapotrzebowanie na niektóre składniki, a to przyniesie nam zdecydowanie więcej szkód niż korzyści, odbijając się na zdrowiu i samopoczuciu.
Główny wniosek, jaki się nasuwa to umiar i zdrowy rozsądek. Jeśli to możliwe, postawmy na dietę! Włóżmy odrobinę wysiłku w przygotowywanie wartościowych posiłków i spróbujmy dostarczyć organizmowi najważniejszych wartości odżywczych przemyślaną, zbilansowaną rutyną. Jeśli wiemy jednak, że nasz sposób żywienia ma zbyt dużo niedociągnięć i nie damy rady rozwiązać wszystkiego dietą, poradźmy się specjalisty, wykonajmy podstawowe badania oceniające stan zdrowia i wtedy sięgnijmy po sprawdzoną, bezpieczną suplementację.