Z naszego bloga
Myśleliście, że już na zawsze musicie się z nią pożegnać? Błąd ;)
Taką, która stawia na nogi i sprawia, że od razu chce nam się działać?
Masło Ghee jest szczególnie cenione za swoje doskonałe właściwości kulinarne i w mojej kuchni ma swoje stałe miejsce. Dzięki wysokiej temperaturze dymienia, aż 250 stopni, nie przypala się, dlatego coraz częściej jest wybierane jako ulubiony tłuszcz do przyrządzania różnego typu ciepłych dań. Co więcej, bogaty smak Ghee dodaje głębi potrawom różnych kuchni świata.
Czym jest proces klarowania? Dzięki wysokiej temperaturze, woda zostaje odparowana, a warstwy substancji stałych (zanieczyszczeń) i ciekłych (najczystszy tłuszcz mleczny) oddzielają się od siebie. Podgrzanie masła do 118 stopni pozwala na zajście reakcji Maillarda, odpowiedzialnej za jego karmelową barwę oraz charakterystyczny posmak.
Ja masła klarowanego używam głównie do gotowania, smażenia i duszenia. Czasami stosuję też do pieczenia oraz jako bazę zup i sosów.
Dzięki obecności krótko- i średniołańcuchowych kwasów tłuszczowych oraz kwasu CLA, Ghee wspiera układ trawienny i procesy metaboliczne zachodzące w organizmie. Zawiera witaminy: A, D, E oraz K. Mimo dość wysokiej zawartości cholesterolu w składzie, nie stwierdza się obecności jego szkodliwej utlenionej formy.
Kolejną zaletą jest bardzo długa przydatność do spożycia. Odległy termin ważności wynika ze zniszczenia większości bakterii w wysokiej temperaturze oraz odparowania wody, odpowiedzialnej za rozwój drobnoustrojów i psucie produktu. Ghee długo nie jełczeje i zachowuje świeżość.